Myślałam, że skończyły się w Polsce czasy, w których można było na ulicy obserwować niemalże kilometrowe kolejki na mieście. A tymczasem, dwudziesty pierwszy wiek, Kraków - miasto z Listy Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego i taaaka kolejka. Każdy turysta zaciekawiłby się co jest grane i za czym kolejka ta stoi. W niedzielę? Od 8 rano?
Okazuje się, że mieszkańcy Krakowa przybyli tak licznie nie dlatego, że mięso rzucili do sklepu.
Przyszli wesprzeć inicjatywę oczyszczania tego pięknego miasta z odpadów. Każdy z nich i młody i stary, z reklamówką w ręce przytargał z domu stary niepotrzebny sprzęt elektryczny i elektroniczny, sprzęt AGD, stare suszarki do włosów, niesprawne drukarki komputerowe, aparaty komórkowe, zużyte baterie, a nawet plastikowe korki od butelek czy wreszcie same butelki.
Zbiórka materiałów odpadowych zorganizowana na Małym Rynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz