środa, 22 sierpnia 2012

Kościół św. Barbary w Krakowie

Plac Mariacki przez wiele wieków był cmentarzem parafialnym, a stojący obok kościół św. Barbary pełnił funkcję cmentarnej kaplicy. Ufundował ją bogaty krakowski kupiec Mikołaj Wierzynek. 


Plac Mariacki i Kościół św. Barbary

Król Zygmunt I (1506 - 1548) nakazał przeniesienie kazań polskich do dużego kościoła Mariackiego, a niemieckich do małego kościoła św. Barbary. Akt ten jest świadectwem obudzenia się świadomości i dumy narodowej Polaków i efektem procesu polonizacji niemieckich rodów mieszczańskich.  
W 1583 roku kościół został przekazany jezuitom. W tym czasie swoje kazania wygłaszał tutaj o. Piotr Skarga. Po kasacie zakonu jezuitów w 1773 roku, kościół przejęła Krakowska Kongregacja Kupiecka.
Po insurekcji kościuszkowskiej i przejściowej pruskiej okupacji, Kraków dostał się pod panowanie Austrii. W roku 1796 rząd austriacki przekazał dom i kościół św. Barbary Kanonikom Regularnym Stróżom Świętego Grobu Jerozolimskiego (bożogrobowcy, miechowici). 30 III 1874 roku zmarł ostatni z bożogrobowców zarządzających kościołem św. Barbary - ks. Piotr Pękalski.  



Przy głównym wejściu do kościoła św. Barbary, wybudowano Ogrojec: kaplica, a w niej grupa kamiennych figur przedstawiających Chrystusa w Ogrojcu i trzech spiących apostołów. W 1933 roku wejście do kaplicy zamknięto ozdobną kratą z brązu.
Kościół św. Barbary od strony Małego Rynku

Budynek klasztoru jezuitów wzniesiony został w XVI i XVII wieku i oprócz klasztornych, pełnił także inne funkcje (pod nieobecność jezuitów były tu m.in. szpital akademicki, liceum i bursa). 
W klasztorze jezuitów mieszkało kilku zakonników z Leżajska i okolic.
Jan Beigert z Tarnawca, Franciszek Szpila z Grodziska,  Stanisław Lic z Leżajska, 

wtorek, 21 sierpnia 2012

Kościół św. Floriana w Krakowie


Kościół św. Floriana przy Placu Matejki w Krakowie został w 1999 r. podniesiony przez papieża Jana Pawła II do godności bazyliki mniejszej. 
W latach 1949-51 w parafii św. Floriana pracował, jako wikary, a także jako katecheta młodzieży licealnej i akademickiej nasz Papież Jan Paweł II, wtedy jeszcze, jako Karol Wojtyła.

Pierwotny romański kościół niszczony był dwukrotnie przez Tatarów w 1241 i 1259 oraz w 1306 w czasie szturmu Władysława Łokietka na zajęty przez Czechów Kraków. W 1528 kościół uszkodzony był w czasie wielkiego pożaru Kleparza. Jak głosi miejscowa legenda, ocalał jednak od całkowitego spalenia dzięki cudownej interwencji samego św. Floriana. Od tego czasu w Krakowie i Polsce zaznaczył się znaczny wzrost kultu św. Floriana jako patrona chroniącego od ognia. 
Święty Florian to patron strażaków, kupców bławatnych, piwowarów, kominiarzy, chroni od klęsk: ognia, wojny, powodzi, nieurodzaju i burzy. W 1436 r. św. Florian został zaliczony wraz ze świętymi: Wojciechem, Stanisławem i Wacławem, do głównych patronów Polski.

W wyniku najazdów tatarskich, szwedzkich czy licznych pożarów, kościół trzeba było wielokrotnie odbudowywać, zachowała się dwuwieżowa fasada z XVIII wiecznymi kaplicami po bokach

W 1906 roku  Jan Szczepkowski  stworzył piękną neorokokową ornamentykę stiukową na sklepieniach nawy głównej i prezbiterium kościoła. Jan Szczepkowski wykonał 42 popiersia wybitnych Polaków. Popiersia znajdują się w krakowskim Parku Jordana.          

 zobacz    Rodzina Szczepkowskich



Przed tym ołtarzem w 1901 roku Stanisław Wyspiański ślubował miłość Teofili Pytkównie.
W roku 1818 złożono tu trumnę ze szczątkami Tadeusza Kościuszki.  Dopiero później pochowano Kościuszkę w Krypcie św. Leonarda Katedry Wawelskiej. 


W skarbcu przechowywany jest relikwiarz z 1365 r zdobyty pod Grunwaldem i ofiarowany przez Władysława Jagiełłę.

Źródło: http://www.swflorian.net/historia_patron.php

piątek, 17 sierpnia 2012

Krakowska Kongregacja Kupiecka

Krakowska Kongregacja Kupiecka założona jeszcze za czasów Władysława Jagiełły, na kilka miesięcy przed bitwą pod Grunwaldem, w 1410 roku miała na celu zrzeszać kupców. Miała swoich przedstawicieli w radzie miasta, którzy ustanawiali prawo kupieckie i strzegli tradycji, wartości i interesów kupieckich.
Kongregacja skupiała najbardziej zamożnych kupców. Należał do Kongregacji dziadek i ojciec Mikołaja Kopernika - dziadek Jan, jako bogaty kupiec, ojciec też Mikołaj, który handlował miedzią węgierską i sprzedawał ją do Gdańska. 
Kongregacja ma swoje godło. Jest to unoszona przez fale niewielka KOGA z napiętymi od wiatru żaglami, jako symbol wielkości kupiectwa krakowskiego, robiącego interesy z całym światem. 
Na stronie KKK czytamy:
W Krakowie rozcinano flandryjskie sukna, rozkładano na kramach różnoraką drobnicę zwaną potocznie "norymberszczyzną:, gromadzono kierowane z zachodnich portów południowe owoce. Ze wschodu przywożono jedwabie, dywany, broń, pachnące korzenie. Na wadze w pobliżu Ratusza ważono wielicką sól, olkuski ołów, węgierską miedź, która przejmowana w tranzycie przez Kraków, płynęła morzem w imponujących ilościach do Flandrii. Była ona głównym celem interesów podwawelskich kupców. W ich handlu obok wosku i skóry znajdowało się także drzewo w tym cis karpacki. Transporty do Krakowa uzupełniały sukno angielskie, wina reńskie, wyroby rzemieślnicze i wreszcie ryby morskie, wśród których królował śledź. Epizodycznie kupcy krakowscy dobijali też do francuskich i hiszpańskich portów, prowadząc handel, bez żadnych pośredników. Fakty te tłumaczą skąd pod Wawelem ten powiew dalekich mórz i oceanów, zakodowany w godle Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej. 
Okazuje się, że to co trzymam w ręce to buzdygan

Bractwo Kurkowe Krakowskie

Srebrny Kur - symbol Bractwa Kurkowego (kopia)
Krakowskie Bractwo Kurkowe, początkowo funkcjonowało, jako organizacja paramilitarna, zrzeszająca krakowskich mieszczan, rzemieślników różnych cechów, na których spoczywał obowiązek czuwania nad bezpieczeństwem i kondycją baszt, bram i innym elementów wchodzących w skład fortyfikacji obronnych miasta. Członkowie bractwa musieli być systematycznie szkoleni, by w razie ataku najeźdźcy móc skutecznie z łukiem, kuszą czy karabinem w ręku obronić miasto. 
Szkolono cieśli, szewców, rymarzy, barchanników, krawców, piekarzy, złotników, kowali i innych fachowców. Każdy z tych cechów miał pod opieką basztę. 
Na temat baszt krakowskich napisałam bloga Bramy i Baszty Krakowa
Z czasem Bractwo Kurkowe zaczęło kultywować tradycje organizowania zawodów strzeleckich, przyznawania nagród, nadawania tytułu króla kurkowego najlepszemu strzelcowi. 
Symbolem Bractwa jest Srebrny Kur ufundowany jeszcze za czasów Zygmunta Augusta, który był gorącym zwolennikiem i protektorem tej organizacji 'strzeleckiej'. Oryginał Srebrnego Kura znajduje się w Historycznym Muzeum Miasta w Krakowie. 

Zgodnie z ideą Bractwa Kurkowego członkowie biorą udział w życiu społecznym i narodowym, pielęgnując obrzędy i tradycje tej organizacji powstałej jeszcze w średniowieczu. 
Uczestniczą w wydarzeniach kulturalnych i religijnych, w uroczystych obchodach i jubileuszach. Angażują się w działalność społeczną. 
Przedstawiciele Bractwa Kurkowego składają wieniec przy Grobie Nieznanego Żołnierza pod pomnikiem Grunwaldzkim na Placu Matejki w Krakowie. Nota bene brali udział w odbudowie pomnika Grunwaldzkiego. 


Ciekawostki:
Zwolennikiem Bractwa Kurkowego był Cesarz Franciszek Józef I, który dwukrotnie odwiedził Bractwo, w 1851 roku i w 1880r, podczas, gdy w zaborze rosyjskim działalność kurkowa była zakazana.

wtorek, 14 sierpnia 2012

Święto Wojska Polskiego w Krakowie

We wtorek 14 sierpnia 2012 pod pomnikiem Grunwaldzkim przy Grobie Nieznanego Żołnierza na Placu Matejki w Krakowie, rozpoczęły się obchody z okazji Święta Wojska Polskiego. Co prawda święto przypada dopiero jutro tj 15 sierpnia - na pamiątkę zwycięskiej bitwy warszawskiej w 1920, stoczonej w czasie wojny polsko-bolszewickiej, ale zapewne obchody będą trwać kilka dni.



Krzysztof Flizak (w srodku)

W obchodach brał udział  Krzysztof Flizak kapitan 8. Armii Stanów Zjednoczonych, Kresowiak, najmłodszy żołnierz 2. Korpusu Polskiego Generała Andersa. Szkolił amerykańskich żolnierzy, brał udział w wojnie w Korei, podczas której 25 maja 1953 roku został ranny.  


Bractwo Kurkowe składa wieniec 


****
Defilada pododdziałów wojskowych garnizonu krakowskiego w Dniu Święta Wojska Polskiego - przemarsz ul. Basztową w Krakowie




poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Śladami dobrego wojaka Szwejka

Szukając Domu Długosza u podnóża królewskiego Wawelu na rogu ul. Kanoniczej i Podzamcza w Krakowie znalazłam przy okazji budynek, w którym niegdyś mieściło się miejskie więzienie 'Pod Telegrafem'. 

W 1903 roku został uwięziony w tym areszcie Jarosław Haszek - autor Przygód Dobrego Wojaka Szwejka.  Haszek uwięziony został za włóczęgostwo i nielegalne przekroczenie granicy austro-węgierskiej. 
Prawdopodobnie, tutaj, właśnie Pod Telegrafem zrodził się pomysł napisania przygód Szwejka, kiedy to czeski pisarz poznał głupawego współwięźnia Władysława Durdzielskiego - krakowskiego handlarza zwierząt. 


środa, 1 sierpnia 2012

Dom Długosza

Dom Długosza w Krakowie znajduje się na rogu ul. Kanoniczej i ul. Podzamcze. Jan Długosz mieszkał tam w XV w. przez prawie 30 lat. W tym domu napisał Dzieje Polski.

Pierwotnie w budynku mieściły się łaźnie królewskie, później zaadoptowano go dla kanoników krakowskich.  
Dom Długosza znajduje się również w Sandomierzu. Długosz był historykiem, kronikarzem polskim i kanonikiem sandomierskim. Gotycki dom mieszkalny, ufundowany w 1474-1476 r. przez ks. Jana Długosza dla Księży Mansjonarzy, posługujących w Kolegiacie Sandomierskiej.  9 września1918 roku odwiedził Sandomierz ks. Achille Ratti, jako wizytator apostolski w Polsce, późniejszy Papież Pius XI. W Domu Długosza w Sandomierzu, (przekształconym w 1937r na Muzeum Diecezjalne) znajduje się pamiątkowa tablica z własnoręcznym wpisem ks. Achillesa Ratti, z pobytu w tamtych czasach.
W 1872 r w domu tym mieszkała rodzina Wyspiańskich. Franciszek, ojciec Stanisława Wyspiańskiego miał tam pracownię rzeźbiarską. Budynek został poświęcony przez Papieża Jana Pawła II w 1997r.
Jeszcze do niedawna w Domu Długosza na Kanoniczej mieściło się Muzeum Wyspiańskiego z największą kolekcją prac i dzieł tego wybitnego artysty, poety, dramaturga. Aktualną siedzibą Muzeum Stanisława Wyspiańskiego jest zabytkowa kamienica przy ul. Szczepańskiej 11, podarowana Muzeum Narodowemu w Krakowie przez Włodzimierę i Adama Szołayskich w 1904 roku.
Są tam autoportrety Wyspiańskiego i portrety jego przyjaciół oraz prace związane z teatrem: kostiumy, elementy scenografii, projekty, obrazy i rysunki, autorskie druki dramatów, karykatury, portrety i afisze, także m. in. fragment projektu witraża przeznaczonego do bazyliki Franciszkanów Bóg Ojciec – Stań się. Można oglądać także osobiste pamiątki i fotografie rodziny.

Popularne posty

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

© All rights reserved.

Zdjęcia i teksty prezentowane na tym blogu są własnością autora. Wykorzystywanie i kopiowanie zdjęć bez mojej zgody jest zabronione (Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 04.02.1994r.Dz.U.Nr 24, poz. 83).