Na ścianie Kościoła Mariackiego widoczny jest zegar słoneczny.
Nie wiem, czy to przypadek, ale ile razy przechodziłam przez Plac Mariacki, tyle razy napotykałam na grupę turystów z przewodnikiem mówiącym po jedynie rosyjsku lub ukraińsku. Przewodnicy umiłowali sobie spokojny zaułek z widokiem na wieżę, z której co godzinę hejnalista odgrywa Hejnał, po czym macha przyjaźnie do turystów, a ci nagradzają hejnalistę gromkimi brawami. Oczywiście nagrywają 'koncert' czym tylko się da - kamerami, telefonami, aparatami fotograficznymi.
Na ścianach Kościoła Mariackiego wbudowano kamienne epitafia znanych, zasłużonych mieszczan, naukowców i innych wybitnych postaci Krakowa.
Na środku Placu Mariackiego stoi fontanna z kopią figurki młodzieńca w turbanie. Mosiężna rzeźba jest repliką drewnianej figurki z Ołtarza Mariackiego stworzonego przez Wita Stwosza.
Z tyłu XX wiecznej kopii figurki na fontannie widać kościół św. Barbary i Ogrójec przy kościele. Ogrójec to XV wieczna kompozycja rzeźbiarska przedstawiająca Jezusa modlącego się w towarzystwie pogrążonych we śnie Apostołów.
Kościół był kiedyś siedzibą zakonu jezuitów. Ufundowany w 1362 roku przez Mikołaja Wierzynka pełnił funkcję kaplicy cmentarnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz