26 listopada 1855 roku w Konstantynopolu (dzisiejszym Stambule) w wieku 57 lat zmarł Adam Mickiewicz - polski poeta, autor epopei narodowej pt "Pan Tadeusz". Na swoim koncie miał też takie dzieła jak "Dziady", "Reduta Ordona", czy "Konrad Wallenrod". Dzisiaj przypada 164. rocznica śmierci Adama Mickiewicza.
Do Konstantynopola Mickiewicz przyjechał we wrześniu 1855 roku, (zaledwie 2 miesiące przed śmiercią), aby tworzyć oddziały polskie (Legion Polski), a także złożony z Żydów, pod nazwą Legion Żydowski, do walki z carską Rosją. Zamieszkiwał w domu wdowy po kapitanie wojsk tureckich, gdzie zmarł. Nagły zgon nastąpił podczas epidemii cholery (prawdopodobnie na tę chorobę, choć pojawiły się też sugestie, że mógł zostać otruty arszenikiem lub doznać udaru mózgu). Pochowany w tymczasowym grobie w Stambule. W domu, w którym mieszkał i zmarł, przy Tatlı Badem Sokak nr 23, znajduje się obecnie muzeum poety założone w 100. rocznicę jego śmierci. Prostopadle do tej uliczki biegnie uliczka imienia Adama Mickiewicza.
Następnie ciało Mickiewicza zostało przewiezione do Paryża i w 1855 pochowane na cmentarzu Les Champeaux w Montmorency.
Następnie ciało Mickiewicza zostało przewiezione do Paryża i w 1855 pochowane na cmentarzu Les Champeaux w Montmorency.
W roku 1890 sprowadzono prochy Adama Mickiewicza do Polski. Specjalnie w ramach przygotowań do złożenia szczątków Adama Mickiewicza w katedrze na Wawelu urządzono Kryptę, według projektu Sławomira Odrzywolskiego. Uroczysty pogrzeb poety w katedrze krakowskiej odbył się 4 lipca tego samego roku. Po zakończeniu ceremonii trumnę zniesiono do przygotowanej krypty, gdzie umieszczono ją w sarkofagu z częstochowskiego marmuru, ozdobionym medalionem z podobizną wieszcza, wykonanym przez Stanisława Romana Lewandowskiego. Na wieku natomiast wyrzeźbiono główki aniołów według modelu Michała Korpala. Lampę nad nim zawieszoną zwieńczono umbrą w kształcie orła.
Zabrzmiał w Katedrze na Wawelu Dzwon 'Zygmunt' zwany potocznie, jako Dzwon 'Zygmunta'.
Jan Lechoń w 1950 roku z okazji 95.
napisał wiersz poświęcony temu wydarzeniu:
Śmierć Mickiewicza
Gdy przyszli, by jak co dzień odebrać rozkazy,
Zaszli drogę im ludzie, co umarłych strzegą,
I rzekli: „Nie możemy wpuścić was do niego,
Bo ten człowiek umiera od strasznej zarazy”.
Więc wtedy oni płakać zaczęli jak dzieci
I szeptali z przestrachem: „Przed nami noc ciemna!
Ten księżyc, który teraz nad Stambułem świeci,
Patrzcie, jaki jest inny niż ten nasz znad Niemna”.
A on w tej samej chwili myślał: „Jak to blisko!
Słyszę pieśń, co śpiewano nad moją kołyską,
Widzę zioła i kwiaty nad Świtezi tonią,
I jeszcze tylko chwila a dotknę je dłonią